Archiwum: February, 2009
Dzisiaj googlowi trafił się kłopot z usługą gMail. Jest niedostępna od co najmniej kilkunastu minut i nie wiadomo kiedy zostanie ponownie uruchomiona. Dla mnia gMail jest podstawowym narzędziem pracy, więc mam nadzieję, że google poradzi sobie szybko z problemami. Tak wygląda strona gMail w tej chwili:
update 13:50
Co ciekawe poczta sama w sobie w czasie “awarii” funkcjonowała (przez protokół IMAP można było wiadomości pobierać – dochodziły również nowe wiadomości). Awaria dotyczyła jedynie interfejsu poczty. Usługi takie jak google calendar czy google talk funkcjonowały poprawnie.
Za każdym razem gdy pojawia się temat nawigacji satelitarnej mówi się o dokładności odbiorników. Osoby używające GPSów (może nie tych samochodowych, ale turystycznych i profesjonalnych) wiedzą, że dokładność odbiornika (w określaniu pozycji poziomej) wynosi w zależności od warunków (widoczność nieba, prędkość) od 20 metrów do nawet 2 metrów.
W większości odbiorników dane pomiędzy układem określającym pozycję, a układem odpowiedzialnym za prezentację danych są przesyłane w formacie NMEA. W ramach tego formatu pozycja geograficzna (długość i szerokość) przesyłane są w następujący sposób:
gdzie dd i ddd to stopnie a mm to minuty podane z dokładnością do 4 miejsc po przecinku. Jaka jest dokładność tak zapisanej pozycji? Inaczej: ile metrów ma 0,0001 minuty? Zaraz to policzymy: oddzielnie dla szerokości i długości geograficznej, gdyż jak wiadomo długość wszystkich południków jest taka sama, a równoleżników nie.
długość geograficzna
Każdy południk ma 20 003 930 metrów długości. Południk dzielimy na 180 stopni, każdy stopień na 60 minut i każdą minutę na 10 000 kawałków. Jaka jest długość najmniejszego kawałka? Obliczenie poniżej:
Jak widać, dokładność tak zapisanej długości geograficznej wynosi 18,52 centymetra. Z jednej strony dużo, z drugiej mało.
szerokość geograficzna
Z szerokością jest trochę inaczej, ponieważ równoleżniki nie są takiej samej długości. Najdłuższym równoleżnikiem jest równik, który ma 40 075 016,686 metrów. Aby obliczyć długość równoleżnika odpowiadającego danej szerokości geograficznej należy pomnożyć długość równika przez kosinus kąta szerokości geograficznej.
Tak uzyskaną długość dzielimy na 360 stopni, każdy stopień na 60 minut i każdą minutę na 10 000 kawałków. Długość najmniejszego kawałka wyliczamy według wzoru:
W Polsce dokładność zapisu szerokości geograficznej wynosi od 10,69 centymetra na północy do 12,17 centymetra na południu.
co dalej?
istnieją oczywiście metody określenia pozycji dokładniej niż wyliczone powyżej ograniczenia. Wymaga to jednak wielokrotnych pomiarów pozycji danego punktu i umiejętne uśrednianie pomiarów. Postaram się kiedyś przeprowadzić i opisać taki eksperyment…
Może zacznę od wyjaśnienie skąd się wziął opisany poniżej pomysł oraz dlaczego został zrealizowany. Będzie to wymagać sięgnięcia do dość dalekiej historii. Był zapewne rok 2000 (mówię zapewne, bo dokładnie nie pamiętam). W moje ręce trafiła karta graficzna firmy Matrox posiadająca wyjścia na dwa monitory. Po wielu godzinach prób ze sterownikami udało mi się wtedy uruchomić obraz na obydwu ekranach: super. Monitory były kiepskie, rozdzielczości małe a sterowniki do karty powodowały błędy na widok użytkownika wchodzącego do pokoju ale nawet to nie było w stanie zepsuć korzyści płynących z dwóch monitorów. Od tej pory jestem uzależniony od pulpitu szerokiego na 2 monitory.
Obecnie sytuacja ta wygląda zupełnie inaczej: monitory są bardzo dobrej jakości (LCD oczywiście), rozdzielczości wysokie, a praktycznie każda karta graficzna do komputera stacjonarnego posiada dwa wyjścia. (w laptopach też nie ma problemu z pracą na dwóch monitorach). Systemy operacyjne Windows (od XP w górę) bezproblemowo obsługują dwa ekrany.
Wiele osób zapyta pewnie: “fajnie, ale po co?”. Każdy (a przynajmniej większość) kto choć chwilę pracował na dwóch monitorach wie jak wielkie jest to ułatwienie.
Artykuł ten powstał dlatego, że stałem się posiadaczem nadmiarowego monitora. Stał on sobie koło biurka parę tygodni, aż postanowiłem go wykorzystać. OK, ale do mojego komputera są już podłączone dwa monitory, więc nie mam jak podłączyć trzeci? Zacząłem przesłuchiwać google. Znalazłem karty graficzne z 4 wyjściami DVI: profesjonalne – ponad 2000 zł za sztukę. Trochę zbyt dużo na taki eksperyment.
Dalsze poszukiwania doprowadziły mnie do informacji, że mogę mieć w komputerze więcej niż jedną kartę graficzną. Kiedyś nie byłoby to możliwe, gdyż płyty główne miały jedno specjalne złącze na kartę graficzną. Obecnie bardzo dużo płyt głównych ma więcej niż jedno złącze PCI Express pozwalające podłączyć więcej niż jedną kartę graficzną (do tej pory myślałem, że tylko po to, aby można było połączyć dwie karty (CrossFire, SLI) dla zwiększenia wydajności). Szybko sprawdziłem, że mój komputer ma jedno wolne złącze PCI Express.
Byłem bardzo sceptycznie nastawiony do pomysłu uruchomienia dwóch kart graficznych w jednym komputerze, ale postanowiłem spróbować. Wybrałem się do sklepu i kupiłem najtańszą kartę z dwoma wyjściami DVI (200 zł).
Po powrocie do domu umieściłem kartę w drugim slocie PCI Express, podłączyłem 3 monitor do jednego z jej wyjść i uruchomiłem komputer. Wszystko stało się automatyczne. System (Windows 2008 x64) automatycznie zainstalował sterownik do nowej karty i rozszerzył pulpit na trzeci monitor:
Mój pulpit ma teraz 5008 pixeli szerokości: WYPAS 🙂