Pisząc dokument za pomocą edytora LEd mamy do dyspozycji kilka metod jego kompilacji, między innymi:
- LaTeX (F9) – wynikiem tej kompilacji jest plik w formacie .dvi.
- PDFLaTeX (F7) – tutaj wynikiem jest plik .pdf
Wadą pierwszego kompilatora jest plik wynikowy w mało zjadliwym formacie, a zaletą fakt, że ten właśnie plik jest wykorzystywany do podglądu w głównym oknie LEd-a. Kompilator PDFLaTeX od razu generuje nam PDF-a, ale nie widzimy efektu bezpośrednio w podglądzie.
Można oczywiście wykonywać obydwie kompilacje. Do czasu. Problem zaczyna się gdy mamy w dokumencie grafiki. Jeżeli są to grafiki w formacie EPS, czyli takim który dla LaTeX-a jest bardzo odpowiedni, nie będziemy mieli problemów z kompilacją LaTeX-em. Niestety PDFLaTeX już nie zadziała – po prostu nie rozumie formatu EPS. Wtedy z pomocą przychodzi nam niebieski guziczek PDF po naciśnięciu którego plik .dvi jest konwertowany do .pdf:
Niby wszystko pięknie, ale… Gdy w naszym dokumencie korzystamy z pakietu \usepackage{hyperref} i obrazków mamy problem. Pakiet ten powoduje, że wygenerowany dokument PDF ma dynamiczne wszystkie odnośniki (np. w spisie treści po kliknięciu na daną sekcje od razu nas do niej przenosi) + zawiera całą strukturę dokumentu (spis treści dostępny z boku ekranu w acrobat reader).
Nie możemy kompilować PDFLaTeX-em bo nie przechodzą obrazki. Po skompilowaniu LaTeX-em i konwersją na PDF tracimy wszystkie dobrodziejstwa pakietu hyperref. Okazuje się, że nie wszystko stracone! Wszystko będzie ok, jeśli zrobimy PDF-a troszkę do okoła:
No dobra, ale jak to zrobić?
LEd posiada pewną fajną funkcję: “build all”. Jest ona dostępna przez skrót ctrl+F9 oraz na pasku narzędzi w postaci żółtego trójkącika. Wywołanie tej funkcji powoduje wykonanie pliku build.bat, który jest tworzony w każdym projekcie:
Gdy otworzymy ten plik (klikając nań dwa razy) ujrzymy takie oto coś:
Jest to zwykły skrypt bash. 3 pierwsze linie są ważne dla działania tego skryptu i nie należy ich zmieniać. Te zakreślone na pomarańczowo nie mają żadnego znaczenia a odpowiadają tylko za kolorowy napis informujący o postępie w okienku “linia poleceń”. Najważniejsze dla nas są dwie linie podkreślone na czerwono. Pierwsza odpowiada za kompilację naszego pliku (%2 oznacza nazwę głównego pliki .tex) LaTeX-em (w wyniku czego powstaje plik .dvi). Druga linia odpowiada za zamianę pliku .dvi na plik Post Script (.ps) programem dvips (tak jak na diagramie wyżej).
Tyle mamy. Wystarczy dopisać fragment odpowiedzialny za konwersję z .ps do .pdf. Nowy plik powinien wyglądać tak (na zielono zaznaczyłem nowe linie):
Teraz wystarczy zapisać i odpalić “build all”. A stworzy nam się zarówno dvi jak i pdf i wszyscy będą szczęśliwi.
Oczywiście można do tego pliku dopisać więcej fajnych rzeczy, ale o tym w przyszłości.
goto
adres |