Dzisiaj przechodząc się alejkami w Media Markt w Olsztynie i poszukując specyficznej żarówki halogenowej natknąłem się na żarówkę diodową zamkniętą w klasycznej “bańce” z gwintem E27 (czyli najzwyklejszym). Cena nie była zaporowa bo jedyne 29 zł (wiem, że jak na żarówkę to majątek, ale powoli).
Najmocniejsza dostępna (taką wybrałem) miała moc 2 wattów (zwykła żarówka od 40 w górę). Informacja na opakowaniu wskazywała, że jest to moc odpowiadająca 15 watowej zwykłej żarówce. Mało, ale może do biurka wystarczy. Zaryzykowałem i dokonałem zakupu.
Po powrocie do domu od razu wkręciłem nową żarówkę na miejsce starej 60 watowej. W tej chwili jest już ciemno i mogę ocenić na ile te 2 watty są wystarczające. Żarówka daje bardzo zimne, białe światło, którego “ilość” zupełnie wystarcza do oświetlania stanowiska pracy.
Do tej pory zdarzyło mi się korzystać z żarówek energooszczędnych, które zastosowanie przy biurku było kompletnym nieporozumieniem ze względu na widoczne migotanie spowodowane specyfiką elementu świecącego, zasilanego z źródła prądu przemiennego. Drugą wadą żarówek energooszczędnych, która powoduje moje niezadowolenie jest bardzo długi czas “nagrzewania” wynoszący do kilkunastu sekund. Żarówka LED, którą dzisiaj kupiłem nie ma tych wad. Świeci stabilnie i od razu. Ciekawym zjawiskiem jest świecenie po odłączeniu zasilania trwające “zauważalny ułamek sekundy”.
Kolejnym plusem żarówki LED jest fakt, że nie emituje ona ciepła. Jestem w stanie przytrzymać świecącą żarówkę ręką mimo, że świeci już od ponad godziny.
Jest to oczywiście produkt, który wymaga rozwoju. Dostępne są żarówki o ciepłej barwie światła o mocy odpowiadającej żarówkom 25 watowym. Tak czy inaczej jestem z zakupu zadowolony (i jak zapowiada producent, będę zadowolony przez 25000 godzin, bo tyle żywotności ma ta żarówka) i już wiem, że jest to technologia najbliższej przyszłości. Mam nadzieję, że już niedługo będzie można kupić większe moce i przyjaźniejsze barwy.
Brawo dla firmy OSRAM: www.osram.pl
Nie opisałem oczywiście jak wielki zysk dla środowiska miałoby stosowanie żarówek LED. Jest to trudny temat, bo argument “że żarówki LED zużywają mniej prądu” nie jest wystarczający. Na pewno jest to ważne dla naszych portfeli. Pytanie czy środowisko nie cierpi z powodu produkcji i utylizacji żarówek LED zostawiam otwarte.
Dodano o 22:02:
Zgodnie z prośbą z komentarza poniżej dwa obrazki. Pierwszy pokazuje samą żarówkę podczas pracy a drugi mniej więcej (bo to zależy od ekspozycji zdjęcia) ilość dawanego światła.